Następstwa tych wydarzeń są ostrzeżeniem nie tylko przed wszechwładzą tajnej policji, na której wznosi się, aprobowana przez elity, rosyjska autokracja, ale też przed zwolennikami rewolucji, którzy buntują się wobec tego porządku, odpowiadając terrorem. Spektakl będący wnikliwą analizą terroryzmu inspirowanego przez rosyjskich emigrantów, przygotowujących swoją rewolucję stwarza możliwość wieloznacznej interpretacji i odniesienia jej do czasów, w których żyjemy. Scenariusz wyraźnie akcentuje pogardę Rosjan wobec Zachodu. Gnębieni przez system pogardzali zdobyczami demokracji, którą, ich zdaniem, rządził pieniądz, podkreślając wyższość Rosjan wobec Europejczyków. Materiał literacki daje ponadto znakomite pole do powstania ważnych ról aktorskich oraz współczesnej inscenizacji, atrakcyjnej dla widza, nawet nieznającego dzieła Conrada.
[FilmPolski]
Autor sztuki: Joseph Conrad (rzeczywiste: Józef Korzeniowski)
Tytuł oryginalny: "Under Western Eyes" (1911); tytuł polski: „W oczach Zachodu” (1925)
Przekład: Wit Tarnawski
Produkcja: 2017
Premiera TV: 23 październik 2017
Reżyseria:
Muzyka:
(opracowanie muzyczbe)
Obsada:
Razumow
Natalia
profesor
Piotr Iwanowicz
generał
Książę
Sofia Antonowna
Madame de Starr
Necator
Tekla
Mikulin
Haldin
urzędnik
Laspara
okulista
student
szynkarz
spiskowiec
spiskowiec
spiskowiec
lokaj
Ziemianicz
Notatki:
Zamach terrorystyczny na ministra spraw wewnętrznych Cesarstwa Rosyjskiego z 1904 roku stał się dla Josepha Conrada przyczynkiem do filozoficznych rozważań o rewolucji, anarchii i rosyjskiej autokracji. Adaptując jego głośną powieść, W oczach Zachodu, Jan Englert uchwycił etyczne i tożsamościowe rozterki bohaterów uwikłanych w polityczne wydarzenia początku wieku. W imię abstrakcyjnych pojęć: zarówno wolności, jak i przeciwstawianej jej „wierności”, jednostki są gotowe poświęcić wszystko, łącznie z własnym życiem i honorem. Człowiek, jak podkreśla jedna z postaci, „może zdradzić tylko swoje sumienie”. Jednocześnie wciąż mowa o różnicach między zachodnim, a rosyjskim modelem sprawowania władzy, która najdobitniej wybrzmiewa w rozmowie Profesora z Razumowem:
Nad waszym narodem ciąży przekleństwo. (…) Mówi się, że narody kształtowały własne rządy, bardzo możliwe, ale rządy odpłacały narodom tą samą monetą. Powstał zamknięty krąg, z którego nie ma wyjścia. Rząd wychowuje społeczeństwo na swoją modłę, w tym systemie nawet przekonania bywają przestępstwem, ludzie nawykli do despotyzmu nie wyobrażają sobie innej formy rządu. Nie są do tego zdolni. Dlatego też obawiam się, że gdyby dzisiejsi rewolucjoniści doszli do władzy utworzyliby dyktaturę równie bezwzględną jak ta, z którą walczą.
[NINAteka]
01.180715
(POL) polski,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz